Luty = Walentynki.
Mamy miesiac miłości. W lutym swoje święto obchodzą zakochani.
Takie fajne zdanie ostatnio widziałam w książce -
Zakochaj się w sobie i w życiu. Potem zakochaj się w kimkolwiek. Nie szukaj miłości tylko nią bądź.
Kochać siebie to otworzyć się na świat i przyciągać dobrą energię. A to w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne.
Gonimy za idealnym życiem. Chcemy być perfekcyjni na każdej płaszczyźnie. Wymagamy bardzo wiele od siebie i od innych (chociaż z ostatnich obserwacji to chyba jednak bardziej od innych ...)
I jesteśmy bardzo krytyczni. Wobec siebie. Wobec świata. Nie dajemy sobie prawa do błędu, do zniechęcenia czy porażki. Pędzimy, pędzimy, pędzimy. Żeby mieć więcej, żeby było drożej. A jednak nie da się pędzic przed siebie bez końca. Trzeba się zatrzymać, żyć tu i teraz i pozwolić oddać się życiu i miłości. Celebrujmy piękne chwile. Zadbajmy o kolekcje miłych wspomnień, rytuałów dnia codziennego, chwil wytchnienia.
Stworzenie własnego świata, wyłamanie się ze schematów wymaga odwagi. I trzeba te odwagę znaleźć w sobie żeby być szczęśliwym. Bo szczęście i prawdziwe zadowolenie z życia możemy zapewnić sobie sami. Wystarczy tylko wsłuchać się w swoje potrzeby i zadbać o dostarczenie tego wszystkiego czego pragnie nasze ciało, umysł i dusza.
Gdy w naszym ciele będzie równowaga, znikną wszelkie bóle, nasze samopoczucie się poprawi, będziemy bardziej witalni i chętni do wszelkiej aktywności. Endorfiny, (hormony szczęścia) to najlepsze co możemy sobie podarować. A one wydzielają się w czasie wysiłku fizycznego, szczerego śmiechu lub przebywania w naprawdę miłym naszemu sercu miejscu.
Zatem mówiąc językiem literackim - jeśli w Tobie świeci słońce, padać nie będzie.
Nie rezygnuj z siebie - jesteś wszystkim co masz.






